Szczęście to dla mnie umiejętność życia i postrzegania świata a nie stan emocjonalny. Emocje są ze swej natury krótkotrwałe, łato ulegają zmianom. Zachwyt czy uniesienie stanowią przykład takich przeżyć- pozytywnych, silnych ale i szybko przemijających. Coś co dziś mnie zachwyca, jutro może rozczarowywać, czy nawet budzić odrazę. Emocje w dużej mierze zależą od naszej chwilowej sytuacji np filmu, który oglądamy, małych codziennych sukcesów jaki i małych porażek.
Szczęście natomiast to stan umysłu, wypracowana umiejętność, która mniej zależy od otaczającego nas świata a bardziej od nas samych. Istotne jest, nie co się dzieje w naszym życiu lecz jak my to postrzegamy. Aby znaleźć to, czego szukamy czasem trzeba się zatrzymać i spojrzeć w siebie.
W tym miejscu przytoczę jedną z ulubionych moich historyjek.
Mała rybka pyta dużą:
-Przepraszam Panią, jak mogę dotrzeć do Oceanu? Może mi Pani pokazać drogę?
-Rozejrzyj się dookoła. To co widzisz; to właśnie jest Ocean.-Odpowiedziała duża ryba.
-Ale to jest tylko woda...-Mała rybka wzruszyła płetwami i popłynęła dalej szukać Oceanu.
17 sie 2007
Szczęście to umiejętność.
Autor:
Gabi
o
14:17
Etykiety: emocje, szczęscie, wędkarstwo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz