15 paź 2007

Dni polskie w Genewie.

Podczas ostatnich trzech dni odbyło się święto polskie w Genewie. Program urozmaicony był wykładami np o Conradzie, prezentacją polskich filmów, sztuki, literatury i oczywiście naszej wspaniałej kuchni.
W ramach zaznajamiania Dzidka ze spuścizną dóbr kultury narodowej zabraliśmy go do kina na film "Reksio". Oczywiście główny bohater jak i jego perypetie zrobiły olbrzymie wrażenie na naszym synku. My natomiast mogliśmy odbyć cudowną podróż w świat dzieciństwa a przy okazji przypomnieć sobie kunszt z jakim "Reksio" jest wykonany. Dajmy na to np czołówkę, która stanowi majstersztyk; Reksio uderzający pokrywkami, robiący zdjęcia czy montaż nożyczkami. Cudo!
Po tej uczcie koneserów kina ojczystego udaliśmy się na degustację do karczmy polskiej, gdzie ja oddawałam się kontemplacji wręcz boskiego bigosu a mój Mężulek żurku, który mniej go zachwycił.Ach...smak tego bigosu będzie mnie jeszcze odwiedzał wieczorami.
Zatęskniłam do tradycyjnej polskiej kuchni i nie mogę się już doczekać przyjazdu na święta. Fakt, że ostatnio w naszym domu królują potrawy tradycyjnie polskie ale nie ma jak kapusta zakiszona przez mojego Tatę, pasztet z zająca maminej roboty, tradycyjny twaróg, dżem i wiele innych.
Jeżeli zaś chodzi o akcenty polskie w Szwajcarii, to jeszcze nie koniec. W przyszłą niedzielę wybieramy się zagłosować, co wiąże się z wyjazdem do Berna, czyli najbliższego punktu wyborczego. Przy okazji odwiedzimy Misje polską i piknik, na którym, mam nadzieję, zastać wyborny bigosik.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Chciałem przypomnieć, że jedziemy wprawdzie na odpust, ale podstawowym zadaniem wiernych w czasie jego trwania jest modlitwa, nie jedzenie...

A bigos rzeczywiście był dobry...

Anonimowy pisze...

Dobry bigosik nie jest zły.

Unknown pisze...

a ta Genewa to gdzie? Daleko od Dobrej Nowogardzkiej?

Gabi pisze...

Sprawdzę w atlasie i Ci odpowiem.
Tylko żeby nie było jak z Londynem, że nie ma takiego miasta.

adam pisze...

No to Ojczyzna czeka z chlebem i bigosem.

Gabi pisze...

Już nie mogę się doczekać.