Dzidek chodzi do szkoły, jak już Wam wiadomo. Czasem w przerwie między zajęciami (11.30-13.30) jada obiady organizowane przez GIAP. Wypytujemy go zatem o te posiłki w kantynie.
-Byłeś dziś w kantynie?
-Tak.
-A co jadłeś na obiadek?
-A to, co dali?- Dzidek-niejadek czując podstęp udziela wymijających odpowiedzi.
-A co dali?
-Jak to co? To, co ugotowali.
-A cha. A co ugotowali?
-No ...to, co mieli.
To w końcu, co nasze dziecko je na obiad?
18 wrz 2009
Dogadaj się z dzieckiem!
Autor: Gabi o 09:29
Etykiety: Dzidek powiedział
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz