17 sty 2008

Bo to zła kobieta była.

Patrzę na znanych mi facetów, tych młodych, w średnim wieku oraz tych grubo starszych ode mnie i zastanawiam się poco są im potrzebne ich żony. Słucham narzekań, skarg, uszczypliwości w końcu dochodzę do wniosku, że istnieje jeden bardzo istotny powód. Otóż posiadanie żony (czy jak to się teraz popularnie mówi partnerki) jest potrzebne facetowi, aby mógł usprawiedliwić swoje własne życiowe niepowodzenia i zaniedbania różnego kalibru.
Bo to zła kobieta była lub jest.
Mamy zajęcia na studiach Pan Mgr z widocznymi kompleksami pt. "nie jestem lekarzem" wzdycha, że chciał iść na medycynę ale żona w ciążę zaszła ... Tak jakby jego połowica w ową ciążę zaszła sama, z własnej woli i do tego jeszcze jemu na złe, rujnując przy tym całą karierę Pana Mgr oraz przekreślając ambicje.

Innym razem pływamy z panem Edkiem jego łódką po mazurach. Jak się okazuje wszystkim mankamentom żaglówki jest winna żona pana Edka. Tak np szoty się ciut zacinają, bo to Ona złą linę kupiła (jakby Edek sam nie mógł kupić), pokład nie jest odmalowany, bo przez ślubną on nie ma czasu etc.
Wyjeżdżamy na wakacje z Tomkiem i Kasią. Przed wyjazdem ona musi mu spakować rzeczy, bo on, rzecz jasna, nie może (ze znanych tylko sobie przyczyn). Potem wysłuchujemy "no bo Kasia nie wzięła tego albo tamtego..." Zupełnie tak jakby Tomek wziął wszystkie te rzeczy, tylko jego wredna kobieta podstępem usunęła je z walizek.

Jednak konkurs w tej kategorii wygrywa mój Tata, który miał wypadek samochodowy. Na moje pytanie, jak to się stało, odparł bez namysłu "Bo to twoja matka mnie zdenerwowała". Tylko, że Mama była w tym czasie w domu i smacznie spała.

Bawi mnie, gdy faceci udający twardzieli w kontekście własnych niedociągnięć ukrywają się za plecami swych kruchych pań i zrzucają na nie odpowiedzialność. W jednej chwili samodzielny mężczyzna staje się pantoflarzem, którego postępowanie może być wytłumaczone jedynie obecnością żony.
Nie sadzę, aby była to cecha nowa i charakterystyczna tylko dla Polaków. Już przecież Adam na pytanie Boga, dlaczego zjadł z owoc z drzewa zakazanego odparł, że to przez Ewę, bo to ona go namówiła.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

baaardzo mi się podoba ten tekst. Szczególnie ładnie przytoczyłaś przykład biblijny. Rzeczywiście!!! A to ci cwaniacy jedni.

Anonimowy pisze...

A ja od dawna zastanawiam sie dlaczego mezczyzni wola zołzy od kobiet milych, twoj tekst wyjasnialby to zjawisko. Trudno obwiniac o wszystko milego aniola... ;-)
AsiaBe

adam pisze...

Eeeeeeeee... tam. Ostatnio chyba popsułem sobie lordozę (odrobinę) i możliwe, że nie będę mógł biegać. Oświadczam: MOJA ŻONA NIE PONOSI ZA TO ŻADNEJ WINY. To ja rozciągałem czwórgłowy jak idiota, Żona nie ponosi tu żadnej winy.

Gabi pisze...

Najwidoczniej nie zaliczasz się do omawianej grupy.

Gabi pisze...

Asiu Be
Na podstawie własnego doświadczenia nie mogę potwierdzić Twojej opinii, tzn nie wiem czy jest taka ogólna reguła. Sądzę, że istnieją kobiety, których jak ćmy do ognia przyciągają tzw źli faceci, pewnie też istnieją faceci, którym się nudzi z dobrymi dziewczynami.
Pozdrawiam

adam pisze...

"dobrymi" w tym wypadku należałoby wziąć w cudzysłów. Ponieważ "dobrymi" i "nudzi" nie idzie w parze.

Anonimowy pisze...

LOL
genialny tekst, kochana :)))

MalK

Gabi pisze...

Ach lejesz miód na moje serce.