15 kwi 2009

Kiełkujące nasionko.

-Wiedziałam, że ona miała rację!-Powitałam męża w domu. -To znaczy, czułam gdzieś w środku, że pacjentka ze schizofrenią, z którą przeprowadzaliśmy wywiad w pruszkowskim szpitalu, miała rację ostrzegając nas przed piciem herbaty.
-Znaczy, że herbata trująca jest?
-Nie, chodziło o cytrynę, a dokładniej jej nasiona, które można połknąć pijąc herbatę. Później te nasionka kiełkują i wychodzą przez uszy albo oczy.
-A jak wykiełkuje, to nie ma zmiłuj?-Zapytał de Silva zdejmując buty.
-Nie do końca, trzeba pić olej, dużo oleju, to ponoć pomaga. Ale najważniejsze, że ona miała rację. Właśnie oglądałam reportaż o facecie, który miał operację wycięcia raka płuc. Guz rósł bardzo szybko ograniczając oddychanie. W czasie operacji okazało się, że facet wyhodował nie raka lecz bonzai, dokładnie małą, karłowatą sosenkę.
-Pewnie pił za mało oleju.-Skwitował mąż.

Teraz, gdy analizuję ową pacjentkę, zastanawiam się, czy ona rzeczywiście była schizofreniczką a nie wizjonerką. Może drzewa w odwecie za zanieczyszczanie środowiska i wywoływanie efektu cieplarnianego próbują nas zaatakować, w zasadzie zasiedlić? Poza tym pacjentka prezentowała dość oryginalną fryzurę własnego autorstwa, która wówczas rozbawiła nas, zaś obecnie podobne do niej strzyżenia są trendy. Zatem co, jeśli ona we wszystkim miała rację? W tym momencie oblał mnie zimny pot, bo na zakończenie wywiadu, pani dodała coś o ociepleniu klimatu w Polsce i wysadzeniu jakiegoś kontynentu.
-A jeśli ona nie była szurnięta, podobnie jak tytułowi fizycy w sztuce Friedricha Dürrenmatta?

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Kiedyś to był UOP, a teraz ABW czy AW?

Pedro Medygral pisze...

Napisała Pani, że przeprowadzała wywiad, dlatego takie pytanie:)

Gabi pisze...

Wywiad medyczny, oczywiście. A pytanie zrozumiałam.

Pedro Medygral pisze...

Rozumiem, że medyczny. Z drugiej strony trochę szkoda, można byłoby napisać bardzo dobry scenariusz. CERN, LHC, wywiad i te sprawy.

Gabi pisze...

W zasadzie, to taka książka już powtała, lecz nie mojego autorstwa.

Pedro Medygral pisze...

Tu nawet nie chodzi o autorstwo, ale o główną rolę.